![](https://albertguz.pl/wp-content/uploads/2018/12/el_32.jpg)
4 stycznia 2019 /
Ewa i Łukasz - naturalna sesja o zachodzie słońca
Wielokrotnie zdarza mi się oglądać zagraniczne zdjęcia z sesji plenerowych moich koleżanek i kolegów po fachu. W pierwszej chwili efekt WOW, super, cudowne, ja też tam bym chciał pojechać. Ale powiem Wam co najbardziej urzeka mnie w tych sesjach. Najbardziej fascynuje mnie to miejsce, właśnie nic innego tylko miejsce, w którym nigdy wcześniej nie byłem. I to jest główny powód dla którego ta sesja jest dla mnie taka niesamowita. Owszem zdarzyło się, że zostałem “przekonany” przez moich klientów do sesji nad morzem lub w górach. Pisze “przekonany” bo zawsze z wielką radością jechałem w te miejsca i taką sesję traktowałem bardziej jak wspaniałą wyprawę niż pracę. Pojedyncze zdjęcia z tych sesji znajdziecie w moim portfolio.
Teraz Wszyscy pewnie myślicie, że to będzie kolejny wpis z sesją w górach lub nad morzem. Otóż nie, dla kontrastu chciałem Wam pokazać jak może wyglądać naturalna sesja plenerowa Warszawa w Waszym sąsiedztwie. Moi kochani, spróbujcie sobie wyobrazić: kawałek lasu, trochę piachu, trochę wody i zachód słońca. Rzeczy tak bardzo oczywiste, ale jakby dodać do tego zakochaną parę ślubną, ich radość i emocje, to połączenie tych wszystkich składników tworzy coś, co według mojego mniemania zrobiło sesję magiczną.
Tak, dobrze przeczytaliście naturalna sesja plenerowa Warszawa Ewy i Łukasza to sesja magiczna. A początek sesji wcale nie zapowiadał się tak obiecująco. To były ostatnie dni września, prognoza pogody dawał jasno do zrozumienia, że to ostatnie dni tegorocznego lata. Ponadto w drodze mieliśmy trochę problemów z autem. Ale ich emocje, spontaniczność i miłość uchwycone na zdjęciach naładowały moje akumulatory na kolejny rok. Sesja nie trwała długo, nie wymagała wielu kilometrów jazdy i przygotowań.
Tą sesją chciałbym Wam pokazać, że nie zawsze liczy się miejsce, a ważniejsze od tego są emocje i uczucia. Po niej mam tylko dwa życzenia do najwyższego: aby u wszystkich moich par było widać taką radość i miłość oraz zawsze takiego wspaniałego światła. Moich kochani, dajcie się ponieść emocjom, obejrzyjcie zdjęcia. A ja uczynię to z Wami jeszcze raz.